Komentarze: 0
Yo. Jutro szykuje sie nieziemska bafka. Nastawiam sie z Niuniom juz na chlanie od tygonia. Pojdziemy gdzies nad Wisloke, zeby znowu moj sąsiad zajebany konfidend nie podkonfil mojej starej co my robili. Hmm kupi sie z 10 piw, 2 wina i flaszke wodki i bedziemy sobie popijali nad rzeczką opodal krzaczka:) Juz normalnie nie moge sie doczekac, tak mnie korci juz hyhy. Przez ostatni tydzien taki obsych najwyzej piwko dziennie, a mi trzeba conajmniej 4 do szczescia :) Hmm rodzice mnie dalej przytlaczają, ale coz starych sie nie wybiera eh. Moja starsza chce jechac dzisiaj gdzies na jakis osrodek sie poopalac, a mi sie nigdzie nie chce =/ i nie pojade niach niach...
Nara!!!